Spacer po Ostrowie Tumskim i Wyspie Piasek

Spacer po Ostrowie Tumskim i Wyspie Piasek


W dzisiejszym blogu zapraszamy Was na spacer po słynnych wrocławskich wyspach, czyli po Ostrowie Tumskim i Wyspie Piasek. Obszar ten jest zdecydowanie jednym z najbardziej urokliwych miejsc Wrocławia. Jest to również najstarsza część miasta, gdzie historia Wrocławia rozpoczęła się ponad 1100 lat temu. 


Najbardziej znaną budowlą na Ostrowie Tumskim jest bezsprzecznie gotycka katedra pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela. Czy wiecie, że wrocławska katedra, którą dzisiaj oglądamy, jest tak naprawdę piątą, która powstała w tym miejscu? Od początku jej istnienia, czyli od roku 1000, kiedy to ustanowiono biskupstwo we Wrocławiu, katedry były niszczone przez pogan, biskupów, którzy chcieli rozbudować istniejącą świątynię lub podczas wojen, które niestety nie ominęły tej części miasta. Gotycka budowla, którą dzisiaj widzimy, przetrwała w dobrym stanie od XIII wieku do ostatnich miesięcy II wojny światowej. W czasie oblężenia miasta w 1945 r., żołnierze niemieccy wykorzystali katedrę jako magazyn amunicji, a w sąsiadującym Ogrodzie Botanicznym ustawili stanowiska artylerii przeciwlotniczej. Wysokie wieże katedry były łatwym celem. Podczas nalotów iglice runęły do środka monumentalnej budowli niszcząc sklepienia i nawy. Reszty szkód dokonał pożar, pozostawiając około 70% kościoła całkowicie zrujnowanego.
Przy takim ogromie zniszczeń, po zakończeniu wojny władze miasta brały pod uwagę pozostawienie katedry jako trwałej ruiny - pomnika II wojny światowej. Inną opcją było całkowite usunięcie pozostałości starej katedry i wybudowanie nowej. Na szczęście zwyciężyła opcja trzecia, podyktowana w dużym stopniu emocjonalnym stosunkiem do piastowskich korzeni miasta i akcją odbudowy polskości na tzw. Ziemiach Odzyskanych. Ostatecznie ówczesne władze postanowiły odbudować katedrę i już 29 lipca 1951 r. została w niej odprawiona przez prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego, pierwsza msza święta.

W katedrze można odnaleźć prawdziwe perełki, szczególnie atrakcyjne dla miłośników architektury - 18 kaplic: 14 gotyckich i 4 barokowe, z których na szczególną uwagę zasługują kaplice św. Elżbiety i Bożego Ciała. Ciekawym elementem wyposażenia wnętrza są organy, będące jednym z największych tego typu instrumentów na świecie. Zostały one ocalone przed zniszczeniem już po II wojnie światowej i przewiezione do katedry z modernistycznej Hali Stulecia w 1952 r. Obecnie organy liczą sobie 151 głosów i składają się z 13275 piszczałek, z których najmniejsza ma 2 cm wysokości, a największa, wykonana ze stali i drewna, aż 12 metrów.
Zwiedzanie Wrocławia z przewodnikiem Meet My City po Ostrowie, nasi goście mają okazję przekonać się, że Krzywa Wieża istnieje nie tylko w Pizie, ale także we Wrocławiu! W pobliżu malutkiego kościołka św. Idziego (najstarszej czynnej romańskiej świątyni w naszym mieście) do naszych czasów przetrwał wczesnorenesansowy budynek kapituły katedralnej. Jest to część Muzeum Archidiecezjalnego, którego południowa wieża przechyla się w kierunku katedry. To dowód na to, że we Wrocławiu mamy własną Krzywą Wieżę ?!
Kolejną osobliwością jest ceglana, arkadowa brama zwana Bramą Kluskową. Łączy ona kościół św. Idziego ze starym kapitularzem. Legenda mówi, że ta okrągła, kamienna dekoracja na szczycie arkady miała być kluską śląską, która niegdyś wyskoczyła z miski nieposłusznego wdowca. Konrad, bo tak mu było na imię, we śnie ujrzał swoją zmarłą żonę, która widząc głodnego męża ofiarowała mu miskę pełną kluseczek. Warunkiem, aby miska była zawsze pełna, było pozostawienie ostatniej kluski w misce. Niestety po przebudzeniu, Konrad zapomniał o ostrzeżeniach żony i kiedy próbował zjeść ostatnią kluskę ta z miski wyskoczyła i przysiadła na bramie, zmieniając się w kamień. Pozostaje tam do dziś i stale przypomina przechodniom, aby słuchali swoich żon!
W tej części miasta spotykamy również najprawdziwszego latarnika. Pierwsze latarnie gazowe na Ostrowie Tumskim pojawiły się w latach 60 XIX wieku. Około sto lat później powoli zastępowano je oświetleniem elektrycznym. W konsekwencji tych działań, w 1975 r. na wyspie pozostały tylko 2 działające latarnie gazowe. Szczęśliwie władze miasta postanowiły dać starym latarniom drugie życie. Udało się je odtworzyć i w 1982 r. na Ostrowie Tumskim ponownie rozbłysnęło światło 80 latarni. Obecnie jest ich aż 104, przy których niestrudzenie, każdego dnia pracuje 2 latarników. Do ich obowiązków należy min. czyszczenie szklanych okienek latarni i ucieczka przed turystami ścigającymi ich po wyspie, żeby pstryknąć pamiątkową fotkę! 

Kontynuując nasz spacer, opuszczamy teraz wyspę katedralną i przechodzimy przez most Tumski. Most Tumski to jedna z najstarszych przepraw we Wrocławiu, która w przeszłości była wykorzystana jako granica jurysdykcji kościoła. Aż do 1818 r. na środku mostu stał słup graniczny z herbem biskupa, wyraźnie wskazujący przedstawicielom władz świeckich, że ich prawa nie obowiązują na świętych ziemiach Ostrowa. Do niedawna balustrady mostu był pokryte kłódkami pozostawionymi tam przez zakochanych przekonanych, że miłość zdarza się w życiu tylko raz. W lipcu 2019 r. ze względu na przeprowadzany remont, kłódki zostały trwale usunięte. Dobrą wiadomością dla zakochanych był ‘plan ratunkowy’ Urzędu Miasta skierowany do tych, którzy chcieli uratować swoją miłość i kłódkę. Właściciel kłódki mógł ją odebrać w magazynie Zarządu Dróg i Komunikacji. Zarząd poinformował również, iż nie planuje zbierać wyrzuconych kluczyków od kłódek z dna rzeki! Nie znamy dokładnej liczby usuniętych kłódek, ale już pierwsza ich partia ważyła około 5 ton!

Mówiąc o miłości, należy wspomnieć wielkiego, włoskiego uwodziciela – Giacomo Casanovę. Odwiedził on Wrocław w 1776 r. Jego wizyta trwała krótko, bo zaledwie 3 dni, ale to w zupełności wystarczyło Casanovie znaleźć sobie nowy obiekt miłosnych uniesień. Była to 25-letnia guwernantka. Po namowach dziewczyna dała się przekonać do dalszej, wspólnej podróży do Drezna. Wkrótce okazało się, że choć wyglądała całkiem niewinnie, w swoim zachowaniu nie była czysta i cnotliwa. W przeciągu zaledwie 2 tygodni panna wydała większość pieniędzy Casanovy, zdradziła go z kilkorgiem jego przyjaciół i na dodatek zaraziła go wstydliwą chorobą weneryczną. Casanova więcej do Wrocławia nie powrócił.


Po drugiej stronie mostu Tumskiego, na wyspie Piasek naszym oczom ukazuje się olbrzymia bryła, potężnej gotyckiej świątyni – kościoła Najświętszej Maryi Panny na Piasku. Kościół wraz z przylegającym do niego barokowym klasztorem został zbudowany przez zaradnych mnichów - kanoników regularnych św. Augustyna. Teren wyspy został przekazany kanonikom we władanie już w połowie XII wieku. Droga przebiegająca przez wyspę była niegdyś częścią szlaku bursztynowego, łączącego ziemie północne, Morze Bałtyckie z południem Europy, Morzem Adriatyckim. Bracia zakonni zadbali o to, aby podróżni korzystający z tego popularnego szlaku, przejeżdżając przez most Piaskowy uiszczali odpowiednią opłatę. Ich działalność w tym miejscu zakończyła się wraz z sekularyzacją dóbr kościelnych w roku 1810. Obecna konstrukcja mostu pochodzi z 1861 r. co sprawia, że jest to najstarszy istniejący most w mieście będący w użyciu.


Zanim na dobre opuścimy wyspę Piasek, popatrzmy na Halę Targową ufundowaną przez radę miasta w 1908 r. Celem powstania Hali było wyeliminowanie handlu ulicznego i co za tym szło, złych warunków sanitarnych z nim związanych. Nowoczesna Hala Targowa podnosiła prestiż miasta i dodawała splendoru. Zewnętrzna konstrukcja często przypomina zwiedzającym zamek i bardzo różni się od tego co zobaczymy w środku. Wnętrze Hali zostało w całości zbudowane ze zbrojonego betonu. Na tamte czasy było to prawdziwie innowacyjnym rozwiązanie, tworząc absolutnie najlepsze miejsce dla każdego kto chciał handlować we Wrocławiu.


Jeżeli chcesz zwiedzać Wrocław i dowiedzieć się więcej o fascynującej historii tego pięknego miasta, serdecznie zapraszamy na wycieczki po Wrocławiu z Meet My City!
Więcej o Ostrowie Tumskim i nie tylko, podczas wycieczki Słynne Wyspy Wrocławia i Najpopularniejsze Atrakcje Wrocławia.